Obchody odbyły się 28 czerwca. Na zorganizowane uroczystości prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zaprosił m.in. prezydenta Andrzeja Dudę i prezydenta Węgier Jánosa Ádera. Prezydencki minister Krzysztof Szczerski przekonywał władze miasta, by na obchodach pojawiła się wojskowa orkiestra. Te jednak upierały się, że taka prośba wpłynęła do nich zbyt późno, by móc zmienić scenariusz imprezy.
*Na tym nie koniec. *Wcześniej magistrat miał się dowiedzieć się, że Ministerstwo Obrony Narodowej zarządziło, by podczas apelu obok nazwisk ofiar Czerwca 1956 roku odczytać także nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej, na co lokalne władze nie chciały się zgodzić – podaje poznan.wyborcza.pl.
*Nagranie z kłótni z przedstawicielem prezydenta trafiło do sieci. *Widać na niej Andrzeja Białasa, dyrektora gabinetu prezydenta Jaśkowiaka, a w tle słychać ministra Krzysztofa Szczerskiego. W pewnym momencie Białas wypowiada niefortunne zdanie: „W 1956 roku też było Wojsko Polskie, tylko stanęło po złej stronie”, na które Szczerski reaguje impulsywnie. Mówi, że „w życiu by nie przypuszczał, że w wolnej Polsce usłyszy takie teksty”.
Ostatecznie orkiestra wojskowa nie weszła na uroczystość. Impreza była też wielokrotnie zakłócana. Jak podaje tvp.info, przemówienia Andrzeja Dudy i ministra Piotra Glińskiego miały być zagłuszane przez "przeciwników rządu i prezydenta".
Autor: Izabela Kowalik
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.