Służby uśpiły co najmniej 15 szopów, ale wszystkich zgłoszeń mogło być nawet kilkadziesiąt. Większość telefonów była podobna - zaniepokojeni mieszkańcy informowali o zwierzętach, które nie uciekają przed ludźmi, a gdy się do nich podejdzie, stają na tylnych łapach i obnażają kły. Z pyska ssaków kapały też duże ilości śliny.
*Historię szybko podchwyciły amerykańskie media. *W nagłówkach dominują zwroty takie jak "zombie szopy" czy "szopoapokalipsa". W mediach społecznościowych nie brakuje też zdjęć dziwnie zachowujących się zwierząt.
Weterynarze podejrzewają, że za zachowanie szopów odpowiada nosówka. Choroba nie jest groźna dla ludzi, ale umierają na nią m.in. nieszczepione psy, lisy czy kojoty. Wirus niszczy m.in. mózg zakażonego zwierzęcia. To właśnie te zmiany mogą odpowiadać za dziwne zachowanie szopów.
Lokalna policja prosi, by zgłaszać jej wszystkie przypadki chorych zwierząt. Wyłapanie takich osobników nie jest trudne - zazwyczaj szopy nie są aktywne w dzień i nie zbliżają się do ludzi. Łatwo więc poznać, który osobnik może cierpieć na nosówkę - podaje "Metro".
Szopy terroryzują miasto od końca marca. O sprawie zrobiło się głośno po tym, jak kilka dni temu zdjęcie "zombie szopa" napotkanego w ogródku zamieścił na Facebooku miejscowy fotograf Robert Coggeshall.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.