"Sytuacja na froncie jest skomplikowana i ulega pogorszeniu" - powiedział generał Ołeksandr Syrski, dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy. Tymczasem w najnowszym raporcie amerykańskich ekspertów z Institute for the Study of War, pada kwestia możliwego terminu rozpoczęcia kontrofensywy ukraińskiej armii.
Nożownik zaatakował dwóch mężczyzn z Ukrainy. Do tragedii doszło w bawarskim miasteczku Murnau am Staffelsee przed lokalnym centrum handlowym. Ofiary napaści nie żyją, a sprawcą ma być Rosjanin. Podejrzany o morderstwo został zatrzymany kilka godzin później przez policjantów.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) postanowił pochwalić się swoim ostatnim sukcesem. Ich łupem padła stacja radarowa stanowiąca istotny punkt rosyjskiej obrony przeciwlotniczej. Znacząca była również wartość radaru, który został zniszczony. Za ten okupanci zapłacili ok. 5 milionów dolarów.
Działania ukraińskiego rządu oraz wypowiedzi polityków z całej Europy mogły sugerować, że mężczyźni w wieku mobilizacyjnym mieszkający poza granicami Ukrainy mogą zostać wysłani z powrotem do ojczyzny. Taka ewentualność jest jednak mało prawdopodobna, o ile w ogóle możliwa.
Telegram odkrył błąd, który może pozwolić obcym na wertowanie prywatnej korespondencji. Luka dotyczy internetowej wersji popularnego komunikatora. To spore zagrożenie dla zwykłych użytkowników, ale też niezależnych blogerów i opozycjonistów działających m.in. na Białorusi czy w Rosji.
Dr Witold Sokała odniósł się do ostatniej wypowiedzi Władysława Kosiniaka-Kamysza. Szef MON przyznał, że Polska jest w stanie pomóc Ukrainie w skierowaniu jej obywateli w wieku poborowym z powrotem do ojczyzny. - Ja sobie nawet nie chcę wyobrażać sytuacji, ani takiej "pomocy" - mówi ekspert w rozmowie z "Onet".
W piątek (26 kwietnia) Wysoki Sąd Antykorupcyjny Ukrainy nakazał aresztowanie ministra rolnictwa Mykoły Solskiego. Ma to związek z zarzutami o nielegalne nabycie gruntów państwowych wartych około 7 mln dolarów. W czwartek Solski podał się do dymisji.
Media społecznościowe obiegła informacja o Rosjaninie, który poddał się w Ukrainie. To Iwan Dubron, który swoją historię opowiada w mundurze galowym. W czasie, gdy on walczył na froncie z wrogiem, żona zdradzała go przez wiele miesięcy. Dezercja prawdopodobnie była efektem bardzo skomplikowanej sytuacji rodzinnej żołdaka Władimira Putina.
Słysząc o Rosjanach mówiących w swoich mediach o Polakach, przywykliśmy do gróźb i braku szacunku. Jak się jednak okazało, są momenty, kiedy nawet w Rosji mówi się o nas w pozytywnym tonie. I to podczas wojny. Agresor chwali nasze czołgi PT-91 Twardy, które sprawdziły się świetnie na froncie.
Rosyjski żołnierz myślał, że będzie bezpieczny pod ukraińskim czołgiem Leopard 2A4, który trafiony przez wroga został gdzieś na froncie. Bardzo się pomylił. Chwilę po tym, jak ukrył się pod maszyną w jego stronę skierowano drona. Nagranie zostało zarejestrowane przez 65. Brygadę Zmechanizowaną ZSU, która pochwaliła się sukcesem na polu walki.
Amerykanie zdecydowali o przekazaniu Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu ATACMS. Informacja ta nie umknęła rosyjskim mediom i zatrudnionym w nich propagandystom. Jeden z "ekspertów" zareagował na słowa prowadzącej Olgi Skabajewej w sposób, którego nie można się było spodziewać. Tylko zobaczcie jego minę, ta mówi wszystko.
Ponad 20 tysięcy osób. Właśnie tylu mieszkańców Rosji mogło trafić do więzień z powodu protestów czy postaw antywojennych, które nie spodobały się władzom. Putinowski reżim od samego początku inwazji na Ukrainę bardzo mocno walczy z przejawami jakiegokolwiek sprzeciwu wobec swoich decyzji.
Konsulaty Ukrainy przerwały obsługiwanie mężczyzn w wieku poborowym. Ta informacja wywołała niepokój w społeczności ukraińskiej. Jak podają media, od wtorku (23 kwietnia) przed placówkami ustawiają się kolejki młodych mężczyzn. Czy polscy pracodawcy również mają powody do niepokoju? Czy decyzja ukraińskiego MSZ uderzy w naszą gospodarkę?
Rosjanie po raz kolejny grożą państwom NATO. Tym razem jeden z najbliższych współpracowników Kadyrowa mówi w tamtejszej telewizji, że blok Sojuszu Północnoatlantyckiego przestanie istnieć. Dodatkowo, że wojska Putina będą "ciężko pracować do lat 2029-2030".
Rosyjska propaganda nie zna granic. Niedawno rozpowszechniła informację o tym, że szef wywiadu Ukrainy HUR, generał Kyryło Budanow rzekomo zginął w rosyjskim ataku rakietowym, a później twierdziła, że znalazł się w niewoli. Obie informacje są oczywiście nieprawdziwe, a jak się okazało, pomogła je wygenerować AI.
We wtorek do Warszawy ma przyjechać sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, zjawi się też premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak. Pojawił się komunikat biura brytyjskiego polityka, z którego wynika, że przy okazji tej wizyty ogłosi on ważną decyzję Londynu. To będzie mocne wsparcie dla Ukrainy.
O tym, że Rosja to kraj absurdów, wiadomo od dawna. Tym razem twardy dowód na tę tezę dał szef Synodalnego Departamentu Współpracy z Siłami Zbrojnymi Federacji Rosyjskiej i organami ścigania. Metropolita Stawropola Cyryl stwierdził, że na froncie brakuje duchownych. Cerkiew wyśle ich tysiące na wojnę, co ma zapewnić Rosji zwycięstwo.
Julian Röpcke, dziennikarz gazety "Bild" i ceniony analityk wojskowy ocenił, że pomoc z zachodu jest niewystarczająca, by Ukraina mogła przejść do kontrofensywy i próbować wygrać wojnę wywołaną przez Rosję. Wskazał na jeden, absolutnie kluczowy warunek, by Kijów był w stanie wygrać z agresorem.